Miałem sie odezwać z lotniska ale jakoś nie wyszło, chociaż w sumie nie do końca bo właśnie siedzimy w Moskwie i czekamy na samolot do Warszawy. Będziemy w domu koło północy, odespimy i zaczniemy opowiadać :)
Dzięki za wytrwałość i komentarze ;)
do zobaczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz